Orły - TBD, niedziela godz.12

Kaczor

Garfild co do tej wazeliny to zapomniałeś dodać że wszystkie bramki padły jak mnie nie było na boisku więc jakby nie patrzeć można powiedzieć że trzymałem naszą obrone Wink

a tak serio to bije sie w piersi za to że pozwoliłem sie piłce przeskoczyć i raz w głupi sposób przepuściłem dośrodkowanie i gdyby nie Zandi to by była kiszka

Krzysiek · Gość

Co do ostatniego meczu to bardzo kiepsko było. Zero biegania co konsekwencją były niedokładne podania oraz przechwyty przez przeciwników. Ja sam grałem bo praktycznie każdy z was spowalniał gre zamiast szybciej zagrywać. Ja jest do kogoś zagrywana piłka to nie powinien łaskawie czekać na nią, że dotoczy się do kogoś kto będzie stał w miejscu. Generalnie proponuję aby każdy znas grał na 3 dotknięcia piłką co pozwoli nam na szybsze granie i da efekty końcowe. I powinniśmy stosować strategię rozgrywania w trójkącie co jest trudne do przejęcia przez przeciwnika. No i mniej piłek górą co jest bezsensowną stratą dla naszej ekipy. W miarę mozliwości powinniście bardziej zagrywać do mnie piłki pomimo, że mam ogony w postaci obrońcy to umiem zastawić się i uciec zawodnikowi a nawet sprowokować go do faulu na mnie.

kowal

cos mi sie wydaje ze Krzysiek pisal tego posta Smile

))

obuq

Zapomniałeś Gary napisać że mnie zabrakło Razz

hehehe

I stąd taki wynik słaby Razz

A co do postu Krzyśka.. hmm.. też wydaje mi się że to nie on, a w każdym bądz razie.. mam taką nadzieje Razz

Puzon

To Krzysiek pisał

BRZOZA

zgadzam sie z Krzyskiem ze umie "sprowokowac do faulu" Smile

)
a co do Garfielda to zapomniales napisac ze mimo moich chyba z 5-ciu glupich strat pilki , nie padla z tego zadna bramka:))