Orły - Pohybel, niedziela g.9

osa · Gość

Jeśli ktoś mój wpis odebrał osobiście i został obrażony moge tylko przeprosić nie miałem tegona celu. Że za mocno sie wydzieram ten zarzut jest jak najbardziej na msc i go przyjmuje na klatke , ale skoro już gram to staram sie robić to na 100% i mówienie pokryj złap itd zwyczajnie nie przynosi efektu więc staram sie wyrazić to mocniej ,ale masz rację drzeć sie powinienm u siebie w ekipie a nie tu. Słowo "kryminał" którego urzyłem było metaforą piszę dla wyjaśnienia bo widzę że niektórzy potraktowali to dosłownie. Czy Ludzie z BTB czują sie jebane jak "bure suki"? Nie wiem pytanie do nich , ale nie sądze ( możecie spytać Zena).
Wojtku pragnę cie poinformować że szmat w swoim życiu wpuściłem już naprawdę sporo, i staram sie wyciągać wnioski z takich błedów i więcej ich nie popełniać. Pisanie o tym że moi koledzy w domu rodzinnym byli jebani uważam że jest troche nie ma msc z racji tego że ich nie znasz i te stwierdzenie zwyczajnie ich obraża , mało tego nawet jeśli w jakichś marginalnych wypadakach tak było jest to tylko i wyłącznie ich sprawa i nic nam do tego. Że grałeś ze znacznie lepszymi BRawo , uwierz mi że mi też sie zdarzyło , każy jest inny jeden reaguje impulsywnie drugi nie to kwestia charakteru. Kazy wpis Wojtku traktujesz zbyt perosnalnie , że przeprosiłeś okej dobrze ceni sie to, tylko wkurwią że cały mecz jako tako to wygląda i dostajemy taką bramkę. Tyle z Mojej strony

Woj

Kowal, proszę Cię, odnoś się do meritum sprawy, a nie łap za słówka!!!

Jak najbardziej uważam, że jedyna sensowna dyskusja to dyskusja na ARGUMENTY. Ale, do cholery, to nie mi puściły nerwy w niedzielę i to nie ja zamieszczałem mocno negatywnie emocjonalne wpisy na forum. Do czasu oczywiście, bo nie należę do tych, którzy jak na nich plują to udają, że deszcz pada!!!

Uderzmy się w klatę (każdy!) i podejdźmy do tej kwestii jak drużyna. I nie próbujmy szukać kozła ofiarnego tylko niech każdy spojrzy na siebie, to znacznie zdrowsze podejście. I tylko wtedy mamy szansę coś zmienić w naszej grze, a nie jak będziemy się jebać nawzajem!!!

Osa, gdybyś nie pisał o konkretnym zdarzeniu tylko o całej postawie drużyny w tym meczu, to nie odebrałbym tego personalnie, gwarantuję ci to, chłopie...

hartfil

No to się zrobiło niesympatycznie. Z przykrością stwierdzam, że winię za to Wojtka. Różne tu rzeczy się wypisuje, jechaliśmy nie raz po sobie, ale pisaliśmy tu o grze. Nie było do tej pory takich osobistych wycieczek Wojtek, pisania, że grałeś z lepszymi, że ktoś wywodzi się z jakiejś patologicznej rodziny itp.
Nie spodziewam się żeby Osa był półmózgiem i nie znał znaczenia słowa "kryminał", ale Ty i tak swoim głupim wywodem i komentarzem do tego słowa próbujesz pokazać, że takim półmózgiem jest. Daruj sobie uczenie ludzi znaczenia słów. Nikt poza Tobą nie zinterpretował tego inaczej niż jako przenośnię. Daruj sobie też teksty w stylu “Młody jesteś” i wypisywanie ile to Ty lat grasz już w piłkę.

Nikt tu nie "jechał po bandzie" i taki wywód osobisty tylko dlatego, że ktoś poparł zachowanie Zena jest beznadziejny. Ja osobiście nie wiem za co Osa ma przepraszać, bo nie słyszałem żeby poza darciem się na krycie czy rzeczy związane z grą kogoś obrażał, czy jak to napisałeś "jebał jak burą sukę".

Pozostawiłeś niesmak, który pozostanie, a zgraną paczką jak mówisz byliśmy i nikt nie zachowywał się tak jak zachowałeś się Ty. Przemyśl sprawę.

Woj

Jasne, że się zrobiło niesympatycznie, bo niby jak miało być po niedzieli i po wpisie Zena z poniedziałku?!

Jak się domyślasz pewnie, nie używam takich mocnych określeń na co dzień, chyba że jestem sprowokowany. Odpowiadałem w sposób bardzo stonowany do czasu, aż stwierdziłem, że poziom krytyki nie przystaje do wydarzenia.

Gary, jeśli uważasz, że reakcja Zena była OK to nie życzę Ci jednego nieudanego zagrania w stronę własnej bramki... Jak Ci się zdarzy i spotkasz się z podobną reakcją jak ja w niedzielę to wtedy pogadamy.

Dlatego zdecydowanie za jedyny konstruktywny wpis w tej sprawie uważam wczorajszy wpis Lecha, który, jak się łudziłem, zakończy te dyskusję. Jak widać nie zakończył.

Natomiast na wycieczkę osobistą ze strony Zena, nie pierwszą zresztą, musiałem odpowiedzieć, bo tak by zrobił każdy facet na moim miejscu.

Ja też czułem straszny niesmak w niedzielę po meczu, ale starałem się go ukryć, żeby nie zaogniać sytuacji (dlatego właśnie przeszedłem się z Wodzem po piłkę po meczu, a nie zostałem na boisku). Jak widać nie wystarczyło, bo Zen pociągnął temat na forum w mało sympatyczny sposób, a Osa dolał oliwy do ognia. Każdy ma prawo, żeby mu puściły nerwy, ale musi się liczyć z konsekwencjami i że na zaczepki może dostać odpowiedź.

Sprawę przemyślę, Gary, jak najbardziej. Życzę tego samego wszystkim, Zenowi i Osie w szczególności.

kowal

Wojtek, przeczytaj po kolei wszystkie wpisy na spokojnie.
Zen nazwał bramke straconą komedia, dramatem czy kryminałem i takie sa poprostu fakty. Nawet trampkarze młodsi nie rzucają pilki tak jak ja to zrobiłem w ndz i każdy mial prawo sie wkurwic bo ja sam chcialem sobie łeb ukrecić. Osa z kolei nie dolewal oliwy do ognia tylko najzwyczajniej w swiecie poradzaił jak powinna wygladac nasza gra na przyszłosc, z reszta sam w bardzo podobnym tonie pisalem i mowilem niejednokrotnie (np. po naszym 1 meczu). To że krzyczy to nie jest nic nadzwyczajnego bo robic to powinien, tym bardziej ze nie jest to np "ty chuju co ty zrobiłeś" tylko np "kurza melodia, na prawej wolny" .
Wszystkie wpisy odnosza sie do gry z wyjatkiem twojego w ktorym piszesz o "patologicznych rodzinach" itp

Sprawa tak naprawde zasadnicza jest podejscie do meczu jedni jak juz sa na boisku to zapierdalaja na dupach i graja o wynik a drudzy graja zeby pokopac i jak sie uda to sie uda a ja nie to siusiak i tyle.
Do tej 1 grupy na pewno zalicza sie Zen i jak chlopak nie odstawia nogi i głowy w zadnej sytuacji to nie dziwne ze sie wkurwia. Z Osą podobnie.

Pisałeś tez o Frankowskich i Switlicach. To odpowiem że wsród nas nie ma Vuko, Karwana, Szymkowiaka czy Kosowskiego zeby ograc 3 i wyłożyc na pustaka, musimy wiec spinac poslady i grac wszyscy, włozyc minimum zaangazowania i kurza melodia zbiec na krzyz a nie na zasadzie obronca odbierze, ogra 2, wyłozy na pustaka a ja ewentualnie jak mi sie zechce to doloze ta noge a jak nie wyłoży to jego wina a nie moja bo nie dostalem zadnej dobrej pilki

obuq

Wynajmijcie kino Helios w Bielsku i obejrzyjcie film Potężne Kaczory. To scementuje drużynę! - sprawdzone przez Czesława Smile

Jak nie poskutkujena meczu z Lantrą to na następny postaram się wpaść. (w ten weekend już wiem że nie mogę).

A teraz Pany, głowy do góry (kto zajebał niech posypie je popiołem), spiąć dupy, kiełbasy w ręce i na nich kurfa Smile

Pozdro z pięknego Krakowa Wink

Woj

No nareszcie się doczekałem sensownego merytorycznego wpisu, pozbawionego emocji i chęci dokopania komuś, a już myślałem że się nie doczekam...

Taki poziom dyskusji szanuję jak najbardziej i oczywiście z twoimi tezami, Kowal, się w 100% zgadzam!

O napastnikach napisałem nie dlatego, że oczekuję, że będziecie dorzucali piłki na nos jak Szymkowiak Frankowi, tylko, żebyście nie generalizowali i nie zrzucali całej winy na ludzi grających z przodu, ale część, przynajmniej małą, za słabe poczynania w przodzie, wzięli na siebie. Cały czas przyznaję, że zagraliśmy w tych 2 meczach bardzo słabo, ja też oczywiście, ale nie wiem czy zauważyłeś też, że cały czas próbuję też przemycić między wierszami hasło, żebyśmy zareagowali jak DRUŻYNA, a nie przypadkowa zbieranina rozkapryszonych chłopców, którzy na boisku muszą wyładować swoje frustracje i każdy się do każdego dowala.

To zadziała, gwarantuję Ci, tak jak działało na jesieni, kiedy walczyliśmy jeden za drugiego i żadnych fochów, takich jak teraz, nie było. A też, szczególnie na początku rundy, zdarzały nam się słabe mecze.

I jeszcze jedno, najważniejsze z mojej strony, żeby wreszcie zamknąć tę dyskusję, i iść do przodu: nie angażowałbym się w tę ostrą wymianę zdań, gdyby mi to zwisało i nie miało dla mnie znaczenia. Naprawdę znam lepsze sposoby na wypełnienie sobie czasu niż wpisywanie postów na forum. Robię to tylko i wyłącznie dlatego, że zależy mi bardzo, żebyśmy zagrali lepiej już w najbliższym meczu, ja sam również, i żeby nie dochodziło więcej do takich sytuacji jak w niedzielę.

To już naprawdę mój ostatni wpis w tej sprawie.

Pozdrawiam Was.

esakuja

Wojtek skończ już bo gonisz mnie ilością postów Smile

Leszek

Pany, zamykam ta dyskusje, bo zaszła za daleko, nie ma co już wracac do tego meczu, przed nami kolejny, zepnijmy dupska i zagrajmy coś wreszcie, jako administrator bede usuwał posty które mi sie nie podobaja, czytaj szkodzą dobremu duchowi druzyny

P.S. tego kozaka hojraka Boba Budowniczego zapraszam w niedziele o 10 jak ma cos ciekawego do powiedzenia, a jak nie to niech stąd spieradala i nie obraża innych