Orły - OLIMPiC nd.31.01.2010 g.15.45

obuq

A teraz to na co wszyscy czekali już od Niedzieli Razz

i klikali co chwile odśwież w swoich przeglądarkach Razz

OPIS ZE STRONY ORGANIZATORA:
Orły nareszcie zdobyły swoje pierwsze, upragnione punkty.Zwycięstwo nad Olimpiciem w takim rozmiarze zasługuje na słowa uznania.Panowali na parkiecie od pierwszego gwizdka, a w drugiej połowie wręcz znokautowali rywala.Olimpic zawsze walczy do końca, lecz w tej konfrontacji nie mieli wiele do powiedzenia. Ustępowali gospodarzom w każdym elemencie gry i stać ich było jedynie na honorowe trafienie.

A od siebie dodam...
dokładna analiza statystyczna minut gry w poprzednim meczu wykazała iż wszyscy grali równomiernie i na max swoich możliwości Smile

tezę tę potwierdza fakt że w trakcie meczu zawodnicy na ławce mieli ok. 1-3min maksymalnie na odpoczynek po czym znów wracali na plac a po meczu każdy był mega spocony i oddychał rękawami (no może po za Damianem... shame on U Razz

) Nie będę ukrywał że właśnie w częstych zmianach, a co za tym idzie pełni zaangażowania na placu udało nam się odnieść tak efektowne zwycięstwo. 3min zapierdalania po placu, zmiana, 2 min odpoczynku i tak jazda cały mecz, aż rywal padnie i poprosi o litość Smile

Mam nadzieję że wszyscy zgadzają się z tą opinią a ja kartki przynosić już więcej nie będę musiał... przynajmniej przez najbliższe 2 mecze Razz

hahaha

kowal

heheheeheh no taaaa Lecha nie bedzie to i kartka nie potrzebna ...... Smile

hehehehe

esakuja

Obi ja poprostu mam taką kondychę że nie muszę się zmieniac a i na mocno zmęczonego nie wyglądam:)

Leszek

no Lecha nie bedzie i dlatego drże o wynik ale mam nadzieje ze jakos dacie rade, co do pocenia, to na tej hali nie ma wentylacji, wiec pot prawdy ci nie powie:)

powodzenia panowie!